Nazwa stolika sugeruje, że pije się przy nim kawę. Rzeczywiście, taka jest jego główna funkcja. Na szczęście nie tylko o kawę chodzi. Bo co mieliby powiedzieć ci, którzy kawy nie piją? Zróbmy ukłon w ich stronę i sprawdźmy, do czego jeszcze się nadaje stolik kawowy.
– Jaką kawę lubicie? – spytała gości. – My pijemy czarną jak noc i słodką jak grzech.
Neil Gaiman, Amerykańscy Bogowie
Typowe przeznaczenie, lecz bez kawy
Amatorzy kawy bez żadnej zachęty będą ją pić, gdy tylko się nadarzy okazja. A przy pięknym drewnianym stoliku o niepowtarzalnym wzorze tym bardziej – jeszcze więcej kawy zaparzą, byle sobie tylko przy nim trochę posiedzieć.
Ale miało być bez kawy. No dobrze. Szykujmy coś innego – do dzbanka i w kubku.
Stolik, przy którym się zbieramy rodzinnie, ze znajomymi lub siadamy w pojedynkę, jeśli taką mamy ochotę, służy przede wszystkim do tego, by położyć na nim coś do picia. Polecamy w szczególności:
- Klasyczną herbatę czarną, której historia parzenia jest równie imponująca co słoje na blacie stolika.
- Pełną świeżości zieloną herbatę z dodatkiem kwiatów – jej zapach w sposób oczywisty połączy się z naturą drewnianego stolika. Kiedy zamkniesz oczy, może zobaczysz siebie buszującego na bosaka po łące, wokół której szumi las.
- Gorącą czekoladę do picia – razem z surowym, choć ciepłym w odbiorze designem stolika masz szansę na ponadprzeciętne doznania zmysłowe (polecamy picie w samotności bądź z partnerem).
To są tylko propozycje. Bądź otwarty na swoje potrzeby oraz na eksperymenty. Nie bierzemy jednak odpowiedzialności za te ostatnie, dobrze?
Teraz przejdźmy do czegoś niespożywczego.
Liczy się dobra rozrywka
Nawet nieduży stolik kawowy nada się do różnych form rozrywki. Stolik zwykle stoi w salonie, pokoju gościnnym czy dziennym – jak zwał, tak zwał, a chodzi o to, że zwykle zbierają się w nim mieszkańcy. A także goście, którzy przyszli zaproszeni (albo i nie). Rozrywkę planujemy wcześniej lub pojawia się spontanicznie. Na tę drugą okoliczność dobrze mieć w głowie pakiet sprawdzonych pomysłów. Jeśli cenisz sobie mniej odmóżdżające niż telewizja rozrywki, wybierz coś z tej listy:
- Kalambury, scrabble, monopol czy inne gry planszowe – stolik pomieści wszystko w sam raz, a towarzystwo będzie na tyle blisko siebie, żeby zrobiło się serdecznie i wesoło (kieliszki od wina też się zmieszczą, choć będą zagrożone z powodu gwałtownej gestykulacji biesiadników).
- Karty – tu się będzie dużo działo, na szczęście nasze stoliki kawowe mają stabilną konstrukcję i wiele zniosą, choć mimo wszystko nie zalecamy nadmiaru ekscytacji.
- Jenga, ruletka, gra w kości – emocje sięgną zenitu, ale to nic, stolik da radę. Trzeba przyznać, że takie tradycyjne gry ładnie się wpisują w stylistykę stolików z drewna, o prostych, surowych kształtach, w skandynawskim stylu. Razem robi się taki klimat, który po wielu latach odnajdziemy we wspomnieniach, aż łezka wzruszenia poleci na myśl „Co myśmy wtedy wyprawiali!”.
Przy stoliku w pojedynkę
Może nie masz towarzystwa, może jesteś introwertycznym typem, który woli odpoczywać w pojedynkę. Słusznie myślisz, że ładny mebel też Ci się należy. Kiedy siedzisz sam(-a), wypróbuj przy swoim ukochanym stoliku – tak, przy tym z pięknym blatem z ekologicznego drewna, przy tym, co ma te ciekawe słoje i fantazyjnie ukształtowane nogi, przy tym… (Przepraszamy, ktoś tu za bardzo odjechał, ale cóż – tak działają na człowieka te stoliki).
W każdym razie wypróbuj choć jedną z następujących, śmiemy twierdzić, że relaksujących, czynności:
- układaj puzzle – i nie przejmuj się, że to potrwa tydzień czy miesiąc; chyba Ci się nigdzie nie spieszy?;
- malowanie po numerach – to bardzo wciągające zajęcie, artystyczne (niemal jak każdy nasz stolik);
- czytanie książki – tego nikomu nie trzeba tłumaczyć: jak stolik kawowy, to książka i już;
- pisanie pamiętnika, dziennika wdzięczności, tworzenie mapy marzeń, listy celów życiowych itd. – może biurko byłoby do tego lepsze, ale stolik ze swoim drewnianym, naturalnym ciepłem doda tyle uroku i wdzięku tym czynnościom, że pochylona przez chwilę pozycja jest tego warta (zawsze możesz usiąść po japońsku na miękkiej poduszce).
To „tylko” stolik kawowy
Czy też masz wrażenie, że ta lista mogłaby się nie kończyć? No właśnie. Nie krępuj się – dodaj coś od siebie, wpisz w specyfikę Twojego domu, stwórz tradycje gromadzące się wokół kawowego stolika. Będziesz mieć dużo miłych chwil, a potem wspomnień. I Twoi bliscy też. A to pogłębia relacje i podsyca pozytywne uczucia.
Popatrz, popatrz, czy my naprawdę mówimy „tylko” o stoliku?